Lot Sobowtóra

Był to pierwszy a zarazem ostatni lot tego modelu. 
Zawiodła elektronika i model uległ zniszczeniu. 
Szkoda tym większa, że na pokładzie znajdowała się kamera. 
Na pocieszenie pozostaje fakt dobrej pracy silnika SR 219 z 200 gramami paliwa Red Devil. 
Miałem obawy, co do powodzenia właśnie funkcjonowania silnika, z uwagi na nowe rozwiązanie osłony termicznej w jego wnętrzu. Osłona sprawdziła się w 100%, ale ciekawostką było pęknięcie w przekroju krytycznym wkładki grafitowej w dyszy silnika pod koniec pracy. 
Piękne zdjęcia SOBO zawdzięczam MALYRO.